sobota, 1 lutego 2014

23 birthday



Tak, tak, już dwudzieste trzecie.


Jednak mimo poważnego wieku, osoba moja wciąż cieszy się dużym poważaniem i szacunkiem, o czym świadczyć mogą liczne życzenia. Facebook może i o nich przypomniał: ale takie jego zadanie - grunt, że te osoby widząc powiadomienie chciały ze szczerego serca napisać kilka słów od siebie. Ja to cenię. Nie sposób okazać wdzięczności, really!

Urodziny jednak nieodłącznie związane są z prezentami. I ja, pomimo wieku, i mówienia, że przecież nie obchodzi się urodzin dla prezentów, też kilka dostałam.  ALE ZA TO JAKICH!

Aż się pochwalę, hi hi :D





Tak, taaak, TAAK! Duża czarna shopperka (bo moje torebki zawsze, ale to zawsze są dla mnie za małe...xD), kubeczek wypełniony po brzegi malutkimi Kinder Bueno i kalendarz kulinarny, z genialnymi przepisami na każdy dzień (ktoś musiał się dowiedzieć, że lubię gotować:)), najnowsza płyta mojej ulubionej piosenkarki, która znajdowała się w kolorowym pudełeczku, no i rzecz jasna: mata do ćwiczeń (żebym się nie kleiła do podłogi) i piankowe hantelki  - by z medium SLIM przejść do FIT!  Yeah xd :D       







A te wspaniałe kwiaty dostałam od Anonimowego Wielbiciela, który przesłał mi je pocztą kwiatową. :*




Skarbnica wielkich myśli i zwrotów, które niewątpliwie niebawem będą symbolem nowej epoki:) Czyli życzenia od Wspaniałych Ludzi ;)






I jak tu nie lubić urodzin ? xD

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz