Łączna liczba moich sióstr (rodzonych) wynosi 3. Każda z nich to inna osobowość, inny charakter, każda też inaczej (!) wygląda: jedna ruda, druga szatynka, najmłodsza - naturalny blond. Dość to dziwne, wiem... Wyróżniamy się, to fakt, i według mnie, nie jesteśmy nawet do siebie podobne.
Każda z nas ma też różne talenty, z których najbardziej rzuca się w oczy talent Alicji (18lat, szatynka). Ala lubi czesać. Lubi czasem pobyć fryzjerką i wyżyć się na naszych włosach (sama ma długie, ale szarpać jest lepiej cudze niż własne:)). I dziś właśnie przyszło natchnienie. I to można rzec - poważne - bo zazwyczaj kończy się po 15 minutach wrzasków, a dziś się bez nich obyło. Ale za to proces twórczy trwał dłużej.
Efekty - poniżej:)
Ps - sesja powstała dzięki uprzejmości Magdy (ruda siostra), która nie bała się podejść pod grzebień Alicji;)
Niby zwykłe loczki, ale sami przyznacie, że coś w sobie mają. I teraz nie wiadomo, czy to zasługa twórczyni, czy modelki...
Aha - zapomniałabym dodać, że mam też brata :)
:) :)
Loczki naprawdę urokliwe :)
OdpowiedzUsuńJak miło odkryć, że znajduję się w Twojej liście blogów, pozdrawiam :))
w końcu obie kończyłyśmy I LO :)
UsuńA kiedy zaprezentujesz talenty pozostałych sióstr?
OdpowiedzUsuńŚliczne loki ♥
OdpowiedzUsuńhttp://gabaa-gabiii.blogspot.com
Najpiękniejsze loki które widziałam do tej pory!
OdpowiedzUsuń